Szybki test Lamax BFit Pro

Osoby, które prowadzą aktywny i sportowy tryb życia powinny mieć na swoim nadgarstku osobistego asystenta, który będzie monitorował czynności i podawał szczegółowe dane na temat jak spożytkowaliśmy swój dzień pod względem wysiłku fizycznego. Takim urządzeniem z pewnością jest opaska sportowa LAMAX BFit Pro oferująca szeroki wachlarz możliwości. 

LAMAX BFit Pro została wykonana z plastiku, który znalazł się również na ekranie urządzenia. Wyświetlacz ma rozdzielczość 0.96” i jest to ekran OLED. Dotykowy wyświetlacz dobrze reaguje na polecenia, a aktywuje się go przeciągnięciem palcem z góry na dół lub po wcześniejszym włączeniu aktywacji gestem. 

Korpus urządzenia różni się od konkurencji, ponieważ jednym z końców jest konektor USB typu A. Zastosowanie takiego rozwiązania jest bardzo wygodne, ponieważ nie musimy martwić się tym czy zabraliśmy ze sobą kabel – wystarczy podłączyć opaskę bezpośrednio do ładowarki, bądź komputera. Z racji tego wykorzystano tutaj tego typu port na obudowie na próżno szukać microUSB czy innego wejścia. Na spodzie znalazł się pulsomierz. 

W zestawie z opaską LAMAX BFit Pro znajdziemy dwie gumowe opaski w dwóch różnych kolorach – czarnym i czerwonym. Gumowy materiał w tym elemencie jest gruby, co sugeruje, że jest wytrzymały. Cały korpus wraz z wystającym portem ładowania chowa się w specjalne miejsce w opasce, dlatego też w żadnym stopniu nie przeszkadza on podczas korzystania z opaski. Sprzączka została wykonana z aluminium. 

Opaska LAMAX BFit Pro oczywiście posiada certyfikat IP67, co pozwala na zanurzenie urządzenia w wodzie na maksymalną głębokość jednego metra, bądź trzymanie jej pod wodą przez 30 minut. Pot czy mały deszcz nie wyrządzą jej krzywdy, bez problemu można też się z nią kąpać. 

Na ekranie opaski wyświetlane może być kilka rzeczy. Główny ekran może wskazywać godzinę, datę oraz poziom naładowania, a wszystkie te elementy są czytelne przez co korzystanie z opaski jest wygodne. Opaska obsługiwana jest przy pomocy gestów, tak jak już wcześniej wspomniałem. Jedyny przycisk znajduje się pod ekranem i służy on do cofania. 

Zatem jak działają gesty? Pulsomierz aktywujemy jednym stuknięciem, podczas gdy znajdujemy się w ekranie głównym. Każde kolejne kliknięcie to podglądniecie krokomierza, liczba spalonych kalorii oraz dystans jaki przebyliśmy podczas całego dnia łącznie. Opaska oferuje monitorowanie snu, ustawienie alarmów czy wykonywanie zdjęć przy pomocy aplikacji na urządzenia mobilne. Użytkownik ma również możliwość odczytania pięciu ostatnich powiadomień z ustalonych przez siebie aplikacji czy sprawdzenie pogody na kolejne dni. LAMAX BFit Pro oferuje także synchronizację z kalendarzem oraz mailem. 

Zmiana muzyki przy pomocy opaski jest możliwa, jednak bardzo ograniczona. BFit Pro nie jest kompatybilna z takimi odtwarzaczami jak Spotify czy TIDAL, a jedynie z systemowym odtwarzaczem muzyki lub Muzyką Google. 

Bardzo złe wrażenie po sobie zostawiła dedykowana aplikacja VeryFit Pro, która jest niedopracowana i bardzo często gubi połączenie z samą opaską. Aplikacja również bardzo często nie była w stanie pokazać rzeczywistego naładowania baterii w opasce – to co znajdowało się w appce różniło się od tego, co widziałem na ekranie BFit Pro. Warto też wspomnieć o tym, że tłumaczenie w opasce jest dziwne. Słowa ucięte są w dziwnych miejscach, wydaje się, że producent mocno korzystał tutaj z tłumacza i ucinał słowa tam, gdzie mu się to podobało. Mimo wszystko interfejs aplikacji jest przejrzysty i łatwo się w nim odnaleźć. Dodawanie aplikacji do menu powiadomień czy ustawianie alarmów jest proste. 

Osoby prowadzące sportowy tryb życia będą miały co wybierać spośród monitorowanych dyscyplin. Wśród dyscyplin, które w każdej chwili możemy podmienić w wyżej wspomnianej aplikacji, aby te wyświetlały się na ekranie opaski jest bieganie klasyczne i na bieżni, jazda na rowerze stacjonarnym jak i tym zwykłym, koszykówka, piłka nożna, badminton, fitness, joga, tenis oraz taniec. Z racji tego, że opaska ma ograniczoną pamięć z poziomu ekranu mamy dostęp do ograniczonej liczby dyscyplin. 

Największym problemem w przypadku LAMAX BFit Pro jest fakt, że nie posiada GPS i opaska nie jest w stanie śledzić trasy naszego biegu lub jazdy na rowerze. Wyniki nie są więc tak dokładne, a różnica między aplikacją GPS z pomiarem z opaski to około 1,5 kilometra. Aplikacja VeryFit Pro potrafi połączyć się z GPS w telefonie i zapisywać dane o trasie, jednak tak jak wcześniej wspomniałem, często połączenie między opaską a aplikacją często się urywa, więc nie można na niej polegać. 

Jak zapewnia producent, akumulator będzie w stanie zasilać opaskę przez około 10 dni. Podczas testów bateria wytrzymała około 12 dni, więc wynik jest lepszy niż obiecuje producent. 

LAMAX BFit PRO to opaska przeznaczona dla osób, które preferują sportowy tryb życia. Wiele przydatnych funkcji, w które wyposażona została opaska przyda się podczas treningu czy ogólnego monitorowania swoich statystyk podczas dnia. Urządzenie czeskiej firmy nie tylko prezentuje się dobrze, ale jest też świetnie wykonane oraz dostępne w bardzo przystępnej cenie – 169 złotych.

About the Author

Muhammad

Struggling to sell one multi-million dollar home currently on the market won’t stop actress and singer Jennifer Lopez from expanding her property collection.

About Author

Muhammad

Struggling to sell one multi-million dollar home currently on the market won’t stop actress and singer Jennifer Lopez from expanding her property collection.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *